O shadowbanach mówi się od dłuższego czasu. Miały one zmniejszyć wyświetlenia treści erotycznych, rasistowskich czy nawołujących do przemocy — słowem — niezgodnych z oficjalną polityką IG. Innym ich celem było ukrócenie działalności spamerów czy botów sztucznie nabijających zasięgi. Niektóre z zakazanych hashtagów były bardzo oczywiste jak np. #hottie, #wet, like4like czy #xxx. Problem zaczął się, gdy shadowban objął także zaskakująco niewinne hasła, jak #books czy #easter.
W niektórych przypadkach można wytłumaczyć zmiany algorytmów zbyt dużą popularnością hashtagu, by można było monitorować treści i filtrować je. Inne, nienawiązujące bezpośrednio do zakazanych treści, zaczęły być używane przez użytkowników szukających sposobu na oszukanie systemu (#woman, #babe). Tym sposobem zasięgi zaczęły tracić także normalne konta. Instagram nie tłumaczy, dlaczego te, a nie inne hashtagi zostały wybrane. Niektóre z nich zostają ukryte tymczasowo.
Nie tylko zakazane hashtagi, czyli jak uniknąć shadowbana
Niestety używanie niewłaściwych hashtagów to nie jedyny sposób na zmniejszenie zasięgu. Karana są także profile, które:
Używają stale tych samych hashtagów
Komentują zdjęcia innych użytkowników jednym zdaniem (preferowane są przynajmniej czterowyrazowe komentarze)
Zbyt częsta ilość publikacji — maksymalnie 6 w ciągu doby
Spadające zasięgi na instagramie? Tych hasztagów lepiej unikać:
#adulting #brain #desk #workflow #instamood #instadaily #snapchat #skype #date #dogsofinstagram #popular #wtf #fitnessgirl #direct #boho #shower #asia #streetphoto #mirror
