10 stycznia 2024
5 stycznia 2024 roku Google zdecydowało się zaktualizować wytyczne dotyczące tzw. krótkich opisów. Chodzi tutaj oczywiście o tzw. Description, które jest częścią metadanych. W założeniu można dodać je samodzielnie na swojej stronie, po czym będzie wyświetlało się w SERP, stanowiąc niejako przedsmak tego, co użytkownik znajdzie na stronie. W praktyce jednak od dawna już nie działa to w tak prosty sposób. Potwierdzają to najnowsze zmiany w dokumencie Google Search Central “Kontrola nad krótkimi opisami w wynikach wyszukiwania”.
Spis treści:
Metadane, czyli Title i Description, choć mogą być wygenerowane automatycznie przez wyszukiwarkę, są przez wielu tworzone samodzielnie, celem zachowania nad nimi kontroli oraz wpłynięcia na pozycję strony. Według przestarzałych metod pisania Description, należy upchnąć tam jak najwięcej słów kluczowych w nadziei na to, że zostaną pogrubione w wynikach wyszukiwania, a przy okazji zapewnią wzrosty.
O tym, że metaopis nie wpływa na pozycję Google informowało już od dawna, więc keyword stuffing w tym miejscu nie ma większego sensu. Jednak ta technika wciąż jest powszechna wśród niektórych administratorów stron. Po styczniowej zmianie wytycznych, nie powinno już być żadnych wątpliwości, że wyszukiwarka nie aprobuje takich metod, a nawet z nimi walczy.
Zmianę w dokumentacji dotyczącej krótkich opisów, Google motywuje krótko, twierdząc, że odcina się od sugestii, jakoby podstawą do ich generowania były uporządkowane dane i element HTML metaopisu. Teraz, jako najważniejszy czynnik wskazana jest zawartość strony.
Z Centrum wyszukiwarki Google:
Najważniejsze modyfikacje widoczne są już na samym wstępie dokumentu dotyczącego krótkich opisów.
Stara wersja:
Nowa wersja:
Kolejne zmiany czekają nas w sekcji “Skąd się biorą krótkie opisy”.
Stara wersja:
Nowa wersja:
W taki właśnie sposób, Google chce nas pozbawić złudzeń. To, co samodzielnie dodamy na stronie, w tym metaopis, wciąż może być sugestią dla wyszukiwarki. Jednak zostanie on wzięty pod uwagę tylko wtedy, kiedy będzie adekwatnie odzwierciedlał to, co użytkownik zastanie po kliknięciu w odnośnik.
Nie ma już wątpliwości, że pakowanie słów kluczowych do metaopisu nic nam nie da. Za to Google przyzna sobie prawo do wygenerowania go automatycznie. Czy jednak tworzenie Description jest całkowitą stratą czasu, bo wyszukiwarka i tak zrobi swoje? Jeśli chcemy mieć kontrolę nad tym, jak jesteśmy widziani przez użytkowników, powinniśmy próbować.
Ważne, aby zmienić metodę z keyword stuffingu i klarownie przedstawić, co znajduje się na naszej stronie.
Google sugeruje:
W ten sposób możemy liczyć na to, że lepiej poinformujemy internautów, jakie treści u nas znajdzie, zachęcimy ich do kliknięcia i nie pozostaniemy na łasce wyszukiwarki w kwestii tego, jak wyświetla o nas informacje.
Strona używa ciasteczek. Potwierdź, aby kontynuować. Nasza Polityka Prywatności więcej
Cookie na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookie", aby umożliwić Ci najlepszy sposób przeglądania strony.